sobota, 5 maja 2012

Kozia Góra, Szyndzielnia + samotny Warchlak na szlaku :)

Pięknie się zazieleniło, wstałem rano i postanowiłem iść w góry pomimo mojego bolącego kolana.
Zabrałem bluzę, wodę i ruszyłem z psem do lasu.

Pogoda była super, mimo że w pogodzie przewidzieli na ten dzień opady, na niebie było niewiele chmur. Postanowiłem ruszyć z Bielska w kierunku Koziej Góry, potem przez Przełęcz Kołowrót, za którym moim oczom ukazał się 13 centymetrowy Warchlak.

Nieco obawiałem się większej gromadki, oczywiście dorosłych Dzików, ale malutki Warchlak musiał się zgubić, mimo to cyknąłem 2 fotki i oddaliłem się z miejsca. Warchlak nie był jakoś szczególnie zdziwiony, nie bał się psa ani kilku osób które akurat przechodziły szlakiem.

Z ucieszoną michą, bo coś mi mówiło że spotkam dziś Dzika, ruszyłem w kierunku Szyndzielni.
1.5h, relaksu przy chłodnym wiaterku na szczycie, i ruszyłem do domu.

Fotki dostępne na Picasa: https://plus.google.com/photos/107539050788332696900/albums/5739125379355653521


GPX

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz